czwartek, 25 kwietnia 2013

Rozdział III - Poważna rozmowa

Od spotkania Remusa i Tonks minął tydzień i od tamtego momentu się nie widzieli. Jednak dziś miało się odbyć zebranie Zakonu,więc spotkanie było nieuniknione. Mimo tego, że Tonks starała się nie patrzeć na niego, wciąż czuła jak któraś z jej przyjaciółek patrzy się raz na nią, a raz na Remusa. Gdy spotkanie skończyło się, do Tonks podszedł Daniel.
- Więc tak wyglądają te zebrania. A co potem robicie? - spytał.
- To zależy, niektórzy wracając do domu, a niektórzy zostają tu.
- To ja jednak chyba zostanę, chcę poznać inny. - uśmiechnął się Daniel.
- Tonks, idziesz z nami do salonu? - spytała Alex, dla której nie podobała się nowa znajomość przyjaciółki.
- Zaraz przyjdę - odpowiedziała przyjaciółce, po czym oboje z Danielem ruszyli za resztą w kierunku schodów.
- Hej, Tonks. A ten Lupin, jakoś tak dziwnie się zachowywał.
- Moody ci nie mówił? Pełnia się zbliża, a Remus jest wilkołakiem.
- Czy to w ogóle możliwe, żeby tak niebezpieczny człowiek był w Zakonie?
- Niebezpieczny? Musisz go lepiej poznać, a potem dopiero oceniaj, dobrze? - mruknęła zirytowana Tonks.
- Przepraszam, jeśli cię tymi słowami uradziłem. To twój przyjaciele, nie powinienem.
- Przyjaciel - prychnęła różowołosa - no nie mogę go już go tak nazwać, ale lepiej żebyś nie mówił takich rzeczy, skoro go nie znasz. To brat Alex, rozumiem.
- Tak, jasne. - mruknął Daniel, po czym wszedł za Tonks do salonu. Różowłosa usiadła obok swoich przyjaciółek, starając się nie patrzeć na Remusa i Daniela.
- Macie jakiś pomysł na spędzenie wieczoru? - spytał Fernando, patrząc na wszystkich i uśmiechnął się.
- Fer, błagam cię. Nie chcę się znów bawić w "Ja nigdy nie zrobiłem". Po ostatnim każdy z nas miał wielkiego kaca. - mruknęła Alex.
- Nawet nie chciałem tego proponować, Alexandro. - uśmiechnął się złośliwie Fer. - a co powiedzie na butelkę? Stara, dobra mugolska zabawa. Ktoś wie o co chodzi?
- Ja wiem - odezwał się Derek - chodzi o to, że kilka osób siada w kółku i między nimi jest pusta butelka i jedna z nich kręci nią, a ten na kogo wypadnie wybiera pytanie lub wyznanie osoby.
- Dokładnie tak, ktoś gra? - spytał Fer, kładąc butelkę na środku pokoju.
- Ja się w to nie bawię, o nie - mruknęła Tonks.
- Odpada jak na razie Tonks, kto dalej? Alex, Ellie, Syriusz..?
- Jak najbardziej - uśmiechnęła się Ellie, siadając obok swojego chłopaka.
- Tonks, na pewno nie chcesz? - spytał dla pewności Fernando.
- Tak, popatrzę jak gracie. - uśmiechnęła się różowowłosa.
- Tonks, możemy porozmawiać? - spytał Syriusz, patrząc na kuzynkę - potem dołączę do was.
Różowłosa skinęła głową, po czym wyszła za kuzynem z pokoju. Spojrzała na niego, czując że czeka ją kazanie z jego strony.
- O co chodzi, Syriusz? - spytała, opierając się o ścianę.
- Rozmawiałaś ostatnio z Remusem, prawda? Nie musisz mi odpowiadać, opowiedział mi wszystko. Ale nie powiedział mi jednego, co się zdarzyło przed twoim wyjazdem.
- Nie uważasz, że to jest nasza prywatna sprawa, co? - spytała szorstko Tonks.
- Tonks, tu nie chodzi o to. Tu chodzi o was, ty jesteś moją kuzynką, a Lunatyk moim przyjacielem. Chcę wiedzieć. Wiec co ci powiedział?
Różowłosa przymknęła powieki, po czym westchnęła.
- Wszystko zaczęło się wtedy kiedy do niego poszłam, to on pierwszy dowiedział się o moi wyjeździe. Chciałabym być z nim szczera. A ten idiota, dał mi wolną drogę do wyjazdu. Rozumiesz co to dla mnie znaczyło? To, że w ogóle na mnie mu nie zależy. A potem jeszcze powiedział, że to zrobi dla nas dobrze, bo nie będziemy mieli jakichkolwiek szans na kolejne chwile zapomnienia, co mogłoby doprowadzić do czegoś więcej.
- Nie wierzę, że Remus mógłby coś takiego zrobić. Przecież to do niego niepodobne.
- A jednak - mruknęła Tonks, po czym wytarła łzę na swoim policzku - Pójdę już do domu, powiedz to dla Alex i Ellie.
- Jak wolisz. - mruknął Syriusz, otwierając drzwi do salonu.
- A i jeszcze jedno. Wiem, że będziesz z nim rozmawiał, prawda? Proszę cię tylko o to, żeby potem nie miał do mnie pretensji.
Syriusz skinął tylko głową i uśmiechnął się, po czym wszedł do pokoju. Tonks natomiast ruszyła w kierunku korytarza, skąd wyszła z domu Black'ów i teleportowała się do swojego mieszkania.

***

Chciałam szybko napisać ten rozdział, żebyście się tak nie niecierpliwiły. :D 
Jak wam się podoba wygląd bloga? Ten nagłówek na razie jest zastępczy dopóki nie dostanę zamówienia od BLOODYAnn, co może potrwać z 4 miesiące. -,-
Małe zmiany w bohaterach też zaszły. :D To chyba tyle. (: Do następnej. 
Babi. ♥

wtorek, 23 kwietnia 2013

Rozdział II - Kłopotliwe spotkanie.


Gdy Tonks obudziła się rano, usłyszała krzyk Alex. 
- Mówię ci po raz setny, że ona jeszcze śpi! Poza tym nie wiem czy by chciała z tobą rozmawiać. 
Nie był to wymarzony początek dnia przez różowowłosą. Zerwała się z łóżka i kiedy miała już otworzyć drzwi, usłyszała spokojny i stanowczy głos Remusa. 
- Alex, proszę cię, jedna krótka rozmowa z nią i nie będę jej nękał. 
Tonks nie zdążyła odpowiedzieć Alex, bo weszła do pokoju, po czym oczy rodzeństwa zostały skierowana na nią. 
- Masz 10 minut i nie licz na cud. Alex, wypad. - mruknęła Tonks, siadając na kanapie. Alex według polecenie, wyszła z pokoju, posyłając bratu zabójcze spojrzenie. Różowowłosa westchnęła pod nosem, po czym spojrzała na Remusa. 
- Zaczynaj, proszę. - mruknęła, starając się nie patrzeć na niego.
- Tonks... może zacznę od tego, że miło cię widzieć...
- Genialnie się zaczyna, Remus. Na prawdę. Kontynuuj. - odpowiedziała, po czym usłyszała śmiech Alex z drugiego pokoju, po czym dodała. - Nie zazdroszczę ci siostry. Dobra, mów.
- Po pierwsze chciałem cię przeprosić ze to, że co się zdarzyło między nami przed twoim wyjazdem, nigdy nie chciałem ci powiedzieć ci tych słów prosto w twarz. To było pod wpływem impulsu, przepraszam.
- A druga sprawa? - powiedziała stanowczo Tonks.
- Przez ten czas jak cię nie było, poznałem kogoś. Myślałem, że uda mi się zapomnieć, no chyba wiesz o tobie i w ogóle..
- Daruj sobie, Alex opowiedziała mi o wszystkim. Pauline, nie mylę się?
- Ach, no tak moja siostra. Chciałem ci to pierwszy powiedzieć, ale skoro ona to zrobiła, więc...
- I co chciałeś mnie za to przeprosić? - spytała ostro Tonks, wstając z kanapy.
- Nie o to chodzić, ale..
- Dobrze, daruj już sobie tłumaczenia. 10 minut minęło, a teraz wyjdź. - pokazała ręką w kierunku korytarza. Remus skinął tylko głową, po czym znikną za drzwiami korytarza, po czym usłyszała zamykające się drzwi frontowe, a po chwili do pokoju weszła Alex z Ellie, która już zdążyła wstać. Tonks spojrzała na nie, przewróciła teatralnie oczami i walnęła delikatnie nogą w kanapę.
- Dlaczego to jest tak cholernie trudne?
- No nikt nie powiedział, że będzie łatwo. - powiedziała Ellie, podchodząc do przyjaciółki o przytulając ją.
- Może na poprawę, pójdziemy na małe zakupy do Hogsmeade? Na kremowe piwo? - uśmiechnęła się Alex, patrząc na przyjaciółki.
- Nie wiem czy to dobry pomysł, nie mam ochoty wychodzić z domu - mruknęła Tonks.
- Nie przyjmuje odmowy, idziemy. - krzyknęła Alex i pociągnęła różowowłosa za rękę w stronę korytarza.

***

Trójka przyjaciółek wychodziła właśnie z Trzech mioteł. Wszystkie było rozbawione i nawet po Tonks nie było widać odznak po porannym spotkaniu. Starała się zapomnieć o dzisiejszym spotkaniu, maskując swoje smutki uśmiechem.
- Alex, zapomnieliśmy o czymś - mruknęła Ellie - mamy dziś popołudniową zmianę w Ministerstwie, która zaczyna się za pół godziny.
- Teraz mi to mówisz? - spytała poważnie Alex.
- Przepraszam, dopiero teraz sobie o tym przypomniałam. - pisnęła Ellie.
- Dobra, nie kłóćcie się. Lepiej już idźcie, ja tu jeszcze trochę pospaceruje.
- No dobrze, ale pamiętaj nie myśl o poranku. - powiedziała Alex, przytulając przyjaciółkę na pożegnania  po czym Tonks pożegnała się z Ellie i obie się teleportowały. Tonks westchnęła cicho, po czym ruszyła wolnym krokiem przez główną ulicę. W pewnym momencie poczuła jak ktoś uderzył ją w ramie, po czym zobaczyła jak mężczyzna upada. Spojrzała na niego, po czym uśmiechnęła się pod nosem:
- Nic panu nie jest? - spytała, widząc siebie samo w podobnej sytuacji, co zdarza jej się bardzo często.
- Nie, wszystko dobrze. - mruknął mężczyzna, podnosząc się z ziemi i otrzepując kolana - Przepraszam za to, po prostu bawiłem się z moim bratankami no i nie umiem tego wytłumaczyć. A te dwa potwory pobiegły do ojca. - uśmiechnął się brunet.
- Nic się nie stało, naprawdę.
- Jestem Daniel, Daniel Accardi. Bardzo mi miło.
- Nimfadora Tonks, wystarczy Tonks. - uśmiechnęła się różowowłosa.
- Ładny kolor włosów. Jesteś może metamorfomagiem? - spytał Daniel, uśmiechając się.
- Tak, skąd wiedziałeś?
- Domyśliłem się. Przepraszam, ale jestem umówiony z Alastorem Moody, muszę już iść.
- Z Szalonookim? Niech zgadnę, w sprawie - ściszyła głos, po czym powiedziała szeptem - Zakonu Feniksa?
- Też do niego należysz? To dobrze, przynajmniej będę już znał jedną osobę - uśmiechnął się Daniel.
- W Zakonie jest dużo ciekawych osób, z pewnością ich polubisz. Zobaczysz.
- No to mam nadzieje, że zobaczymy się na zebraniu. No to do zobaczenia, Tonks.
Rożowowłosa uśmiechnęła się i pożegnała się z mężczyzną, po tym jak on się teleportowała do mieszkania. Nie wiedziała jeszcze jak bardzo Daniel Accardi odmieni jej życie.

***
Jest, nareszcie udało mi się go skończyć. :D Pisałam go od niedzieli wieczorem, oczywiście przeszkadza mi w pisaniu serial, hah. Ale dobra, co do rozdziału - nie za długi, ale nie za krótki - szczerze to jest lepszy niż myślałam. :) Mam nadzieję, że wam też się podoba. Dziś, może jeśli znajdę kilka piosenek to dodam je na bloga i nie będę dodawać linku "Muzyka do rozdziału", bo player lepiej wygląda. :D Jeśli macie jakieś propozycje na piosenki to piszcie. (:
Babi.


czwartek, 18 kwietnia 2013

Rozdział 1 - Powrót do domu.

Przed przeczytaniem: To opowiadanie jest jakby kontynuacją mojego starego bloga, więc do niektórych zdarzeń mogę wracać. (:

| Muzyka do rozdziału |

Tonks spojrzała jednoznacznie na Moody'ego. Westchnęła cicho, wywracając oczami.
- Nie wiem czy to jest dobry pomysł, Szalonooki. Przecież, jak sam mówiłeś przez moja nieobecność do Zakonu wstąpiło dużo nowych osób...
- I co w związku z tym, Tonks? - spytał Szaloonoki,
- No to, że taka niespodzianka, jak ja na początku spotkania, nie każdemu może się spodobać.
- To teraz podaj mi jeden powód.
- Em... - Różowowłosa zamyśliła się, po czym rozejrzała się dookoła - Dobra, brak argumentów. Możemy iść.
- No tak, zaraz zaczyna się spotkanie. Gdzie jest do diabła ten twój Amerykanin?
- Tam stoi. - pokazała głową Tonks w kierunku - Derek, chodź tu.
Przystojny brunet z okularami przeciwsłonecznymi podszedł do Tonks, uśmiechając się pod nosem.
- Anglia jest taka piękna, ale ta ulica zupełnie różni się od tych Nowojorskich. Tam panuje większy gwar, jeździ dużo samochodów.
- Czy możemy już iść czy zamierzasz coś jeszcze porównać? - mruknął Moody, którem Derek z pewnością działa na złość. Chłopak skinął tylko głową, na znak tego że mogą już wejść do środka. Tonks uśmiechnęła się pod nosem, gdy przed nią stanął dom Black'ów, po czym ruszyła wolnym krokiem w za Szalonookim, a po chwili znaleźli się w środku budynku.
- Nie mówiłaś nikomu o swoim powrocie? - spytała Moody.
- Nie, nawet Alex i Ellie nie wiedzą, tak jak kazałeś.
- Dobrze. Tonks, uważaj na nogę, błagam cię.
Różowołosa westchnęła pod nosem, a kiedy zbliżyli się do nogi trolla, ominęła ją delikatnie.
- Jak planujesz nas przedstawić wszystkim? - spytał Derek, zawieszając swoje okulary na koszulce.
- O to się nie martw, to moja sprawa. Zostańcie tu, dopóki was nie zawołam. - mruknął Szalonooki, po czym zniknął za drzwiami jadalni. Tonks westchnęła cicho, rozglądając się dookoła. Nie było jej 4 miesiące, a wydaje jej się że tak dużo się tu zmieniło. Spojrzała na Derek'a, który z uśmiechem oglądał dom.
- Więc to dom twojego kuzyna tak? Cudowny, czuć tu magię.
Różowowłosa uśmiechnęła się pod nosem, po czym usłyszała podniesiony głos Szalonookiego "Chodźcie tu", wywróciła wymownie oczami, po czym puściła Dereka przodem i po chwili oboje zniknęli za drzwiami.
- To jest Derek Hoffman, nasz nowy członek, jest z Ameryki. A drugi to nowo-stary członek, z pewnością go znacie, to znaczy pewnie większość.
Tonks uśmiechnęła się pod nosem, po czym ominęła Dereka, a po chwili usłyszał pisk dziewczyn, które rzuciły jej ręce na szyję. Różowowłosa przytuliła do siebie przyjaciółki, rozglądając się dookoła pokoju. Większość oczy było skupione na nich trzech, tylko jedna głowa była spuszczona.. Gdy zobaczyła Remusa, jej uśmiech automatycznie zszedł z twarzy, a myślami wróciła do ich ostatniej rozmowy, przed wyjazdem. Gdy przyjaciółki wreszcie oderwały się od niej, uśmiechnęła się niepewnie i podeszła do swojego kuzna.
- Cieszę się, że moja ulubiona kuzynka wreszcie wróciła.
- Rozumiem, że dziś nie będziecie zajęci zebraniem, prawda? - spytała Szalonooki.
- Moody, nie widzieliśmy się 4 miesiące, nie rozumiem czego od nas oczekujesz. - uśmiechnęła się Ellie.
- Możemy już zacząć to zebranie, potem umówiliśmy się z moim ojcem - mruknęła blondynka, siedząca obok Remusa.
- Och, przymnij się Pauline. - warknęła Alex.
- Alex, uspokój się. Dziś daje wam dzień wolny, idźcie już stąd. - mruknął Moody.
- Pilnujcie tej swojej przyjaciółki, ona może być niebezpieczna. - rzuciła Pauline.
Tonks spojrzała na nią z nienawiścią w oczach, po czym odwróciła szybko wzrok i wyszła z pokoju, a za nią Ellie i Alex.
- Jak ja nienawidzę tego francuskiego pudelka. Myśli, że jak jest z moim bratem to jej wszystko można. - mruknęła Alex, lecz po chwili pożałowała ostatniego zdania. Tonks stanęła jak wryta i spojrzała na Alex.
- To ona jest z...? - wyjąkała różowołowa.
- O matko, miałam ci tego na razie nie mówić, ale i tak być się prędzej czy później dowiedziała. Są razem dopiero od dwóch tygodnia. Ona dołączyła do Zakonu miesiąc temu. Przykro mi... - objęła przyjaciółkę ramieniem.
- Wracamy do domu, tak? - spytała niepewnie Ellie.
- Tak, chodźmy. No nie martw się o mnie Alex, co było to było. Teraz trzeba żyć na nowo. Poza tym były to tylko krótkie chwile zapomnienia. - uśmiechnęła się delikatnie Tonks.
- No dobrze, idziemy. - odpowiedziała jej uśmiechem Alex, po czym wyszły z domu Black'ów i znalazły się na podwórku. Tonks westchnęła pod nosem, nie wiedząc jaki los szykuje dla niej niespodzianki.

***
Moim zdaniem rozdział jest krótki. :c 
Pisałam go od rana, potem poszłam trochę na poćwiczyć. Potem jadałam znów obiad i musiałam iść do fryzjera, a na sam koniec dnia rodzice postanowili zrobić grilla i musiałam się opiekować siostrzenicą. Postaram się następnym razem. Podoba się przynajmniej? (:
Czytasz = Komentujesz
Babi ♥

środa, 17 kwietnia 2013

Notka przed pierwszym rozdziałem.

Jest, wróciłam. :)
Tak jak obiecałam, założyłam nowego bloga z podobną tematyką. Jakoś udało mi się tu wszystko ogarnąć i powiem, że nawet ładnie wygląda ten blog. Oczywiście wszystko robiłam sama i jestem zadowolona. :) Na starego bloga dodałam nową notkę z adresem, żeby każdy mógł zobaczyć i wejść tutaj. :)
Mam do was jedno pytanie albo raczej prośbę. :)
Jeśli znacie jakieś piosenki o miłości czy chociażby jakąś wolną melodię, podajcie tytuły i wykonawców, bo potrzebuje żeby dodać je na bloga. :)
Jedna sprawa co do zakładek na górze. W zakładce Linki podajecie swoje blogi, żeby ja je dodała do polecanych blogów. :) W zakładce Spamownik informujecie mnie o swoich nowych postach na bloga. :3
To chyba tyle, lecę umyć włosy, a potem pewnie zacznę pisać rozdział na kartce, więc może jutro się pojawi. :)

Dzięki za uwagę. :)
Babi ♥

Bohaterowie.

POSTACIE PIERWSZOPLANOWE:

Imiona: Nimfadora Gabrielle
Nazwisko: Tonks
Data urodzenia: 5.05
Więzy krwi: Półkrwi
Przyjaźnie: Najlepsze przyjaciółki - Elizabeth Ross i Alexandra Lupin
Rodzina: Matka - Andromeda Tonks, ojciec - Ted Tonks
Związki: Obecnie Remus Lupin
Krótki opis: Wszystkim znana jako Tonks, gdyż nienawidzi swoje imienia. Aurorka. Metamorfomag. Mieszka z przyjaciółkami.

Imiona: Remus John
Nazwisko: Lupin
Data urodzenia: 10.03
Więzy krwi: Półkrwi
Przyjaźnie: Najlepszy przyjaciel - Syriusz Black
Rodzina:  Ojciec - † John Lupin; Matka - † Katherine Lupin; Siostra - Alexandra Lupin
Związki: Obecnie Nimfadora Tonks
Krótki opis: Wilkołak. Był jednym z twórców Mapy Huncwotów. Znany jako Lunatyk. Czasami jest nadopiekuńczy jeśli chodzi o jego siostrę. 

Imiona: Syriusz Orion
Nazwisko: Black
Data urodzenia: 5.03
Więzy krwi: Czysta krew
Przyjaźnie: Najlepszy przyjaciel - Remus Lupin
Rodzina: Ojciec - † Orion Black; Matka - † Walburga Black; Kuzynka - Nimfadora Tonks
Związki: Brak
Krótki opis: Animag, zmieniający się w psa. Huncwot. Niesłusznie spędził 12 lat w Azkabanie. Jako jedyny z rodziny był w Griffindorze. 

Imiona: Alexandra Katherine
Nazwisko: Lupin
Data urodzenia: 7.04
Więzy krwi: Półkrwi
Przyjaźnie: Najlepsze przyjaciółki - Elizabeth Lupin i Nimfadora Tonks
Rodzina: Ojciec - † John Lupin; Matka - † Katherine Lupin; Brat - Remus Lupin
Związki: Związana z Sean'em King'iem
Krótki opis: Aurorka. Znana jako Alex. Mieszka razem z przyjaciółkami w centrum Londynu. Mimo różnicy wieku między nią, a swoim bratem bardzo dobrze z nim się dogaduje. 

Imiona: Elizabeth Anne
Nazwisko: Ross
Data urodzenia: 26.07
Więzy krwi: Półkrwi
Przyjaźnie: Najlepsze przyjaciółki - Nimfadora Tonks i Alexandra Lupin.
Rodzina: Ojciec - Drew Ross; Matka - Camilla Ross; Siostra - Roxanne Ross
Związki: Narzeczony Adam Mason
Krótki opis: Trochę nieśmiała aurorka. Zawsze jest uśmiechnięta. Mieszka z przyjaciółkami. Jest oczkiem w głowie swojego ojca. Doskonale dogaduje się ze swoją starszą siostrą. 

Imiona: Pauline Émilie
Nazwisko: Price
Data urodzenia: 30.01
Więzy krwi: Czysta krew
Przyjaźnie: Przyjaźni się z Danielem Accardi'm
Rodzina: Ojciec - Claude Price; Matka - Émilie Price
Związki: Brak.
Krótki opis: Pochodzi z Francji. Nigdy nie mogła dogadać się z matką, lecz z ojcem ma najlepszy kontakt. 

Imiona: Daniel Colin
Nazwisko: Accardi
Data urodzenia: 7.08
Więzy krwi: Półkrwi
Przyjaźnie: Przyjaźni się z Nimfadorą Tonks i Pauline Price. 
Rodzina: Rodzice nie znani, wychował się w rodzicie zastępczej. 
Związki: Brak. 
Krótki opis: Jest w połowie Włochem. Rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Wychował się w rodzinie Alice i Carla Johnsonów, których traktuje jak rodziców. 


POSTACIE DRUGOPLANOWE (POJAWIAJĄ SIĘ SPORADYCZNIE):
Imiona: Derek Mark
Nazwisko: Hoffman
Data urodzenia: 15.09
Więzy krwi: Mugolak
Przyjaźnie: Przyjaźni się z Nimfadorą Tonks, która go sprowadziła do Londynu. 
Rodzina: Ojciec - Mark Hoffman; Matka - Julia Hoffman
Związki: Brak.

Imiona: Adam Damian
Nazwisko: Mason
Data urodzenia: 22.09
Więzy krwi: Półkrwi
Przyjaźnie: Przyjaźni się z Sean Kingiem, Fernandem Maciasem
Rodzina: Ojciec - Damian Mason; Matka - Claire Mason
Związki: Narzeczona - Elizabeth Ross
Krótki opis: Pracuje razem z Seanem w Ministerstwie Magii, Biuro Główne Sieci Fiuu.

Imiona: Sean David 
Nazwisko: King
Data urodzenia: 27.02
Więzy krwi: Półkrwi
Przyjaźnie: Przyjaźni się z Adamem Masonem.
Rodzina: Ojciec - David King; Matka - Diane King
Związki: Związany z Alexandrą Lupin.
Krótki opis: Pracuje w Ministerstwie Magii, Biuro Główne Sieci Fiuu. 

Imiona: Maria Silvia
Nazwisko: Martinez
Data urodzenia: 6.06
Więzy krwi: Czysta krew
Przyjaźnie: Przyjaźni się z Elizabeth Ross, Alexandrą Lupin i Nimfadorą Tonks.
Rodzina: Ojciec - Eduardo Martinez; Matka - Silvia Martinez; Siostra - Paula Martinez
Związki: Narzyczona Fernanda Matiasa
Krótki opis: Pochodzi z Hiszpanii. Pracuje jako uzdrowiciel w szpitalu św. Munga.

Imiona: Fernando Jose
Nazwisko: Matias
Data urodzenia: 5.01
Więzy krwi: Czysta krew
Przyjaźnie: Przyjaźni się z Adamem Masonem, Syriuszem Blackiem i Remusem Lupinem.
Rodzina: Ojciec - Jose Matias; Matka - Barbara Matias;
Związki: Narzeczona Maria Maartinez.
Krótki opis: Pracuje w Ministerstwie Magii, Departament Czarodziejskich Gier i Sportów.

Imiona: Roxanne Camilla
Nazwisko: Ross
Data urodzenia
Więzy krwi: Półkrwi
Rodzina: Ojciec - Satoshi Ryuugu; Matka - Camilla Ross; Ojczym - Drew Ross; Siostra - Elizabeth Ross
Związki: Brak
Krótki opis: Przyrodnia siostra Elizabeth Ross. Nigdy nie poznała swoje ojca, wychował ją ojczym. Pochodzi z Japonii, jak jej ojciec. 

Imiona: Olivia Sally
Nazwisko: King
Data urodzenia: 26.11
Więzy krwi: Półkrwi
Rodzina: Ojczym - David King; Matka - Sally King
Związki: Brak
Krótki opis: Ojczyma traktuje jak swojego ojca. Przyszywana siostra Sean.

INNI:

ANDROMEDA TONKS (KLIK) - matka Tonks i żona Teda.
TED TONKS (KLIK) - ojciec Tonks i mąż Andromedy
AMELIA HALL (KLIK) - kuzynka Remusa i Alex.
TOM HALL (KLIK) - mąż Amelii.
MOLLY I ARTUR WEASLEY (KLIK)

Autorka.

Kim jestem?
Dziewczyna. Lat 14. Mam na imię Marta, ale przyjaciele (poznani przez internet) mówią na mnie Bells bądź Dora. Dlaczego Bells? Skrót od imienia Bella, ale bardziej Bellatrix, tak i tu chodzi o Lestrange, ale to jest także angielski odpowiednik imienia Beatriz - mojej drugiej ulubionej postaci z telenoweli Nie igraj z aniołem. Znak zodiaku: Panna. Jestem w pierwszej gimnazjum. Dla niektórych to znaczy gówniarz, możliwe.

Skąd jestem?
Polska, województwo Podlaskie. Dokładniej? Białystok, takie tam zadupie. Nadal nie wiesz? Odsyłam do Google Maps. :)

Jaka jestem?
Z pewnością zmienna. Miałam już tysiąc blogów, bo nigdy żadnej historii nie dokończyłam, zawsze przychodziły mi do głowy nowe pomysły. Ale mam nadzieje, że z tym blogiem pójdzie mi o niebo lepiej. Wredna? Nie jestem wredna, jestem po prostu ze Slytherinu. Tak naprawdę jestem z Huffelpuff'u na Pottermore, ale czuję się jakbym była w obu tych domach. :)

Co kocham/lubię?
Oczywiście Harry Potter poznaje moją miłością do końca życia, bo przecież to magiczna część mojego życia. Kocham Demi Lovato, Lanę Del Rey, Marinę and the Diamonds. Moimi ukochanymi aktorkami są Helena Bonham Carter i Lucero, a aktorami Johnny Depp, Colin Firth i Fernando Colunga. Lubię pisać opowiadanie czy cokolwiek związanego z pisaniem. :)

Chcesz wiedzieć więcej? Pisanie nie boli, naprawdę.

Bells ♥

Linki

Mój blog: 


Ulubione czytane blogi:


Polecane blogi:

Jeśli chcesz, żeby twój blog tu się znalazł, napisz pod tym postem link, a ja postaram się go tu dodać. :)
Babi ♥

Spamownik

Pod tym postem możecie mnie informować o nowych notkach na waszych blogach. Dziękuje. (:


Tematyka bloga.

Główną tematyką tego bloga jest wątek Tonks i Lupina, to chyba można się domyślić. Z tym wyjątkiem, że ja wychodzę z takiego jakby kanonu. Akcja opowiadania rozpoczyna się w połowie stycznia '96 r. Jedną ważną sprawą jest, że ja w swoim opowiadaniu nie dodaje żadnych faktów związanych z przygodami Harry'ego. To moje opowiadanie, więc wprowadzam swoje rzeczy. 

Dziękuje za uwagę. :) 
Babi ♥